Igła w cukierku otrzymanym przez dziecko podczas Halloween. "Niestety zarzutów nie mamy, bo nie mamy sprawców"
Wciąż nie wiadomo, kto to zrobił. Sprawę umorzono.
O sytuacji informowaliśmy już na łamach epoznan.pl zaraz po zdarzeniu. Jeden z rodziców zgłosił na policję, że w cukierku otrzymanym przez dziecko podczas Halloween znaleziono igłę. Dziecko odkryło ją, próbując zjeść otrzymany podarunek. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą. Wiadomo było, że do zdarzenia doszło na osiedlu Skiereszewo w Gnieźnie.
Jak informuje dziś Radio Poznań, prokuratura umorzyła sprawę. "Niestety zarzutów nie mamy, bo nie mamy sprawców. Byli przesłuchiwani świadkowie, powołano biegłych, pobierano ślady daktyloskopijne na zabezpieczonych cukierkach. Przesłuchiwano też osoby wskazane przez dzieci, od których otrzymywały cukierki. Jednak nie ujawniono, by wśród tych osób byli sprawcy" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami szefowa gnieźnieńskiej prokuratury, Małgorzata Rezulak-Kustosz. "Sprawa została umorzona przez prokuraturę 30 grudnia 2024 roku, ale nadal będzie w zainteresowaniu policji" - dodała.