Ciało i żrąca substancja w budynku. Było ryzyko wybuchu
Służby pojawiły się w Bystrzycy pod Trzemesznem w środę około 17.00.
Jak opisuje portal trzemeszno24.info, w jednym z obiektów noclegowych na terenie Bystrzycy znaleziono ciało mężczyzny. Początkowo skierowano tam policję, pogotowie, a także strażaków z Trzemeszna i Gniezna. Gdy dotarli na miejsce odkryto, że w obiekcie znajduje się nieznana, żrąca substancja. Ostatecznie wezwano tam także strażaków - chemików. Łącznie w Bystrzycy pojawiło się 13 zastępów straży pożarnej, policjanci, koroner, pogotowie ratunkowe.
W rozmowie z lokalnym portalem rzecznik gnieźnieńskich strażaków wyjaśnił, że zebrana substancja wchodzi w reakcję z wodą i powoduje wydzielanie gazów pożarowych, co mogło doprowadzić do wybuchu.
Służby cały czas zajmują się wyjaśnianiem tej sprawy. Portal moje-gniezno.pl nieoficjalnie podał, że mogło to być samobójstwo. Mężczyzna miał mieć na ciele rany. Sprawą zajmuje się prokuratura.