Nietypowy finał akcji. Strażnicy myśleli, że jadą ratować psa
Dodano piątek, 20.09.2024 r., godz. 14.30
Miał być zamknięty w samochodzie.
Strażnicy z Wildy byli przekonani, że jadą ratować psa, który został zamknięty w samochodzie. "Auto zostało zaparkowane niedaleko szpitala HCP, w pełnym słońcu, a w środku słychać było drapanie zwierzęcia" - informuje Anna Nowaczyk ze Straży Miejskiej w Poznaniu.
"Na miejscu strażnicy porozmawiali z właścicielem auta i wszystko się wyjaśniło. Okazało się, że jedno z drzwi ma uszkodzony zamek, który wydaje dziwne dźwięki. Strażnicy sprawdzili - auto było puste" - dodała.