Co dalej z wykopami na drodze pieszo-rowerowej Rusałka - Strzeszynek?
Miasto przypomina, że już 12 lat temu chciało wykupić teren od prywatnego właściciela.
Trwa konflikt, który dotyka mieszkańców. Droga pieszo-rowerowa łącząca Rusałkę i Strzeszynek najpierw została przedzielona płotem, a następnie pojawiły się na niej wykopy. Jak informowaliśmy na epoznan.pl, znalazły się osoby, które anonimowo zaczęły zakopywać dziury, ale natychmiast pojawiały się nowe.
Kontrolę na miejscu przeprowadzili już urzędnicy z Wydziału Klimatu i Środowiska Urzędu Miasta, a także inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. - Sprawdzaliśmy przekopy na dukcie leśnym, ale również kontrolowaliśmy, co działo się na polanie leśnej - mówi w rozmowie z WTK Izabela Dutkowiak z WKiŚ UM Poznań. Polana jest terenem prywatnym. Stwierdzono zniszczenie roślin i siedlisk zwierząt, a sprawę przekazano m.in. do prokuratury. Jak podaje WTK, prawdopodobnie PINB wyda decyzję nakazującą rozbiórkę ogrodzenia umiejscowionego na trasie pieszo-rowerowej.
Miasto przypomina, że problemy z terenem prywatnym pojawiały się już w przeszłości, gdy ścieżkę, z której korzystają piesi i rowerzyści, przeorano. Już w 2012 roku miejscy urzędnicy proponowali właścicielowi wykup gruntu i zamianę na inne tereny wskazane przez magistrat. Nie otrzymano odpowiedzi. Próbę podjęto ponownie rok później, ale właściciel nadal nie wyraził zainteresowania.
Dziś urzędnicy przyznają, że jedną z opcji jest wykupienie terenu, przez który przechodzi ścieżka pieszo-rowerowa. Najpierw jednak zapowiedziano dokładne sprawdzenie legalności działań podejmowanych przez właściciela.
Najpopularniejsze komentarze