Mężczyzna zauważył, że sąsiad składuje kanistry z paliwem w piwnicy. Błyskawiczna reakcja straży gminnej
W piątek mieszkaniec Koziegłów (gmina Czerwonak) poinformował o swoim odkryciu.
Zauważył, że sąsiad przechowuje w piwnicy w wielorodzinnym budynku kanistry z paliwem. Napisał w tej sprawie do redakcji epoznan.pl
- Chciałbym poinformować o lekceważących zaniedbaniach przez wszystkie służby w gminie Czerwonak w sprawie przetrzymywania paliwa w kanistrach w pomieszczeniu piwnicznym bloku. Sprawę zgłaszałem do SM im. 23 lutego w Koziegłowach, potem zgłosiłem sprawę do Straży Gminnej w Czerwonaku zgłosiłem również policji w Czerwonaku oraz do Urzędu gminy. Po zatrważającej katastrofie w kamienicy w Poznaniu gdzie zginęli bohaterowie, SM im. 23 lutego w Koziegłowach wywiesiła pismo, że takie rzeczy nie mogą być trzymane w piwnicy. Gdy dojdzie do tragedii w Koziegłowach podobnej, jak w Poznaniu na Kraszewskiego to wtedy będzie za późno już. Prośba do redakcji epoznan.pl o zainteresowanie się tą sprawą. Żyjemy na tykającej bombie zegarowej.
Redakcja epoznan.pl skontaktowała się z pracownikiem Straży Gminnej w Czerwonaku - Takie zgłoszenie do nas nie wpłynęło. Gdyby coś takiego wpłynęło, od razu zareagowalibyśmy, szczególnie mając na względzie straszną tragedię, do której doszło w sobotę w Poznaniu - wyjaśnił pracownik Straży Gminnej w Czerwonaku i podjął natychmiastowe działania w celu zweryfikowania piwnicy, którą wskazał mieszkaniec Koziegłów. Straż Gminna zadeklarowała uruchomienie odpowiednich służb, które w najbliższym czasie skontrolują piwnicę.
Jak przyznaje mieszkaniec osiedla Koziegłów, wcześniej w tej sprawie interweniowała policja w Czerwonaku, ale nie zastała właściciela piwnicy.
Spółdzielnia Mieszkaniowa im. 23 lutego w Koziegłowach wywiesiła kartki z informacją dla mieszkańców, jakich przedmiotów nie można przechowywać w piwnicach.
Najpopularniejsze komentarze