Gehenna trwała kilka miesięcy. "Pani od gróźb i rozbojów" w końcu zatrzymana

39-latka groziła nawet podpaleniem kamienicy.

Według ustaleń policjantów z Gniezna, przez kilka miesięcy kobieta dopuściła się dwudziestu przypadków zaboru środków pieniężnych na alkohol, każdorazowo w kwocie 30 zł, łącznie 600 zł. Kierowała też groźby do pokrzywdzonej kobiety. Jak informują policjanci "pani od gróźb i rozbojów" właśnie została zatrzymana.

"W okresie od nieustalonego dnia w 2024 r. do 19 lipca, w Gnieźnie, 39-latka wielokrotnie kierowała groźby wobec pokrzywdzonej, grożąc jej pozbawieniem życia, spowodowaniem uszczerbku na zdrowiu, a także pozbawieniem życia jej małoletniego wnuka. Groźby te wzbudziły uzasadnioną obawę spełnienia u pokrzywdzonej" - relacjonuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy policji w Gnieźnie.

Dodaje, że kobieta groziła również zniszczeniem mienia, spowodowaniem pożaru w kamienicy, w której mieszkały pokrzywdzona i jej najbliżsi.

Kobieta ma odpowiadać za rozbój, naruszenie miru domowego i groźby karalne. "Dbajmy o nasze bezpieczeństwo i zgłaszajmy wszelkie podejrzane sytuacje" - apeluje rzeczniczka.