Egzotyczne zwierzę grasuje na Naramowicach? "Spierniczałam szybciej niż mogę opisać"
Mieszkanka miała stanąć oko w oko z egzotycznym zwierzęciem.
O sprawie napisała na facebookowej grupie Naramowice - sąsiedzi. - Proszę bardzo uważać na łące, za torami, na końcu ulicy Błażeja - pisze. - Wczoraj wieczorem, przy drewnianej kładce, którą przechodzi się do Wydziału Geografii, widziałam egzotycznego zwierzaka. Nie wiem czy był to waran czy inny smok, może komuś zwiał, albo ktoś go wyrzucił, gdy zwierzak podrósł, ale tam był. I był sporych rozmiarów - dodaje. Kobieta była z psem i zwierzę miało na nich ruszyć. - Spierniczałam szybciej niż mogę opisać, stąd też nie mam zdjęcia. Sytuację zgłosiłam wczoraj na Policję, dziś rano na Straż Miejską.
Przemysław Piwecki z SM potwierdza, że rano do mundurowych dotarła informacja o wczorajszym domniemanym spotkaniu z egzotycznym zwierzęciem w rejonie ulicy Błażeja. - Strażnicy pojechali na miejsce, ale nie zlokalizowali zwierzaka. Zwierzęta mają to do siebie, że nie czekają na nasz przyjazd - mówi. - Trudno powiedzieć co to było, ale niestety mamy coraz więcej zgłoszeń dotyczących egzotycznych zwierząt w mieście - dodaje.
Jeśli mieszkańcy natrafią na tajemnicze stworzenie, mogą to oczywiście zgłosić strażnikom miejskim. Nie wiadomo jednak, czy zwierzaka uda się zlokalizować po przyjeździe mundurowych.
Najpopularniejsze komentarze