Reklama
Reklama

11-latek pogryziony przez psa trzymanego bez nadzoru. Jest apel

Zdjęcie ilustracyjne | fot. C Perret / unsplash.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. C Perret / unsplash.com

Sprawę nagłośnił sołtys Posady w powiecie konińskim.

Jak opisuje sołtys, do zdarzenia doszło w ostatnich dniach. 11-letni chłopiec poruszający się na deskorolce po ulicy w Bielawach został pogryziony przez dużego psa, który wybiegł z niezabezpieczonej posesji, na której obecnie trwa budowa domu. - Opiekun psa będący na tej posesji zwolnił go ze smyczy, pies biegał bez nadzoru - relacjonuje. - Dzięki szybkiej interwencji mieszkańców sąsiadujących posesji dziecko udało się uratować, został zabrany do szpitala, gdzie operacja uszkodzonej i poszarpanej nogi trwała około 2 godzin. Dzięki chirurgom udało się uratować nogę, z jakim skutkiem, to się okaże. Dziecko cierpi i ma traumatyczne przeżycie. Niestety zamiast wakacji, musi leżeć z nogą na wyciągu - dodaje.

Sołtys apeluje do właścicieli psów, szczególnie tych dużych i agresywnych ras, by wychodzili na spacery ze swoimi pupilami trzymając je na smyczy i w kagańcach. Prosi też o pilnowanie, by ogrodzenia posesji, po których biegają psy, były we właściwym stanie technicznym i nie pozwalały czworonogom na opuszczenie podwórka. - Często widzę biegające psy po ulicy, które w jakiś sposób wydostały się poza ogrodzenie i jako bezpańskie wałęsają się po okolicy szukając pożywienia (widać je szczególnie w pobliżu sklepów). Mamy wakacje i dzieci mają prawo czuć się bezpiecznie na naszych ulicach. Nieodpowiedzialne zachowania niektórych właścicieli takich psów mogą doprowadzić do tragedii. Nie prowokujmy podobnych sytuacji - kończy.

Przegląd Koniński podał, że pies trafił na obserwację, a właścicielowi grozi do 3 lat więzienia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
1℃
Poziom opadów:
0.4 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
10.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro