Reklama
Reklama

Miliony dla miasta za to, że wycięto prawie 2000 drzew i w zamian nie nasadzono nowych. Co z pieniędzmi?

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Maria / pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Maria / pixabay.com

Z terenu przy Janikowskiej usunięto ponad 1900 drzew.

O sprawie informuje Głos Wielkopolski. Jak wyjaśnia, do usunięcia 1901 drzew (oraz prawie 1200 m2 krzewów) doszło w 2016 roku za zgodą miasta. Na terenie powstały hale magazynowe. Firma Gelf Fizpartner była zobowiązana do nasadzeń rekompensacyjnych.

W Poznaniu po tej wycince miało się pojawić ponad 3300 drzew oraz blisko 2400 krzewów. Ponieważ do nasadzeń nie doszło, miasto domagało się pieniędzy od firmy. Ostatecznie do miejskiej kasy w kwietniu 2024 roku, a więc 8 lat po wycince, trafiło z tego tytułu 6,6 miliona złotych.

Co stało się z tymi pieniędzmi? Justyna Glapa z Wydziału Budżetu i Kontrolingu UMP w rozmowie z Głosem Wielkopolskim przyznała, że "pieniądze zostały przeznaczone na uzupełnienie finansowania utrzymania zieleni w mieście". Nie wiadomo więc czy nowe drzewa, które miały rosnąć w Poznaniu w zamian za te wycięte, w ogóle pojawią się w mieście.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

30℃
19℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
19.22 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro