Lidl odpowiada w sprawie węża w selerze naciowym
Znalazła go jedna z klientek, która wróciła z zakupionym warzywem do domu.
Jak opisywaliśmy na epoznan.pl, klientka sklepu Lidl na północy Poznania wróciła do domu z kupionym selerem naciowym i w trakcie jego krojenia z warzywa wypełzł wąż. Kobiet po wstępnych konsultacjach m.in. ze schroniskiem i z ZOO otrzymała informację, że to jadowity okaz - żararak.
Na miejscu interweniował Ekopatrol, który zdementował informację o jadowitości węża. Szybko okazało się, że to zaskroniec żmijowy, który przekazano pod skrzydła Fundacji Epicrates.
Teraz do sprawy odniósł się Lidl. - Od momentu uzyskania zgłoszenia, jesteśmy w stałym kontakcie z klientką - m.in. poprosiliśmy o przesłanie danych identyfikujących artykuł. Ponadto niezwłocznie nawiązaliśmy kontakt z dostawcą i zobligowaliśmy go do złożenia wyjaśnień w tej sprawie. Chcielibyśmy jednocześnie zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie otrzymaliśmy zgłoszenia o takim przypadku - wyjaśnia Lidl Polska. - Pragniemy podkreślić, że co roku przeprowadzamy ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Od naszych dostawców wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów - takich jak IFS na poziomie wyższym czy Global GAP - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze