Ostrzegła ludzi przed bezdomnym, który dzwoni na domofon i kłamie, że jest sąsiadem. Mężczyzna zostawia po sobie na klatce nieczystości
Mieszkanka Łazarza umieściła ostrzeżenie na internetowej platformie sąsiedzkiej.
Okazuje się, ze bezdomny dzwonił do niej w sobotę uporczywie, ponieważ nie chciała wpuścić go na klatkę schodową. Chodzi o budynek przy ul. Kasprzaka.
Dzisiaj, to jest 20.04, od rana ktoś non stop dzwonił do mojego mieszkania na ul. Kasprzaka domofonem. Podaje się za sąsiada spod 3, aczkolwiek jak zauważyłam później, sąsiadem na pewno nie jest. Podczas wieczornego spaceru z psem zauważyłam, że pod tym samym pretekstem próbuje wejść do innych klatek na tej same ulicy - napisała kobieta i poprosiła sąsiadów aby nie otwierali drzwi i upewniali się, kto dzwoni do nich na domofon.
Upewnijcie się Państwo, że wasze drzwi od strony dziedzińca, jak i domu są zamknięte - poprosiła mieszkanka Łazarza.
Kobieta opublikowała filmik, na którym widać nieczystości, jakie pozostawił po sobie mężczyzna. Internauci komentują, że mają już od dłuższego czasu problem z tym, konkretnie, bezdomnym, ponieważ przychodzi nocować na klatce schodowej i zostawia po sobie odchody.
Redakcja epoznan.pl o wyżej wspomnianym bezdomnym informowała już pod koniec marca.
Przypominamy, że Straż Miejska co roku apeluje o pomoc bezdomnym, gdy temperatury spadają i jest coraz zimniej. Każda osoba, która zobaczy bezdomnego, może poinformować o tym Straż Miejską. Mundurowi przyjeżdżają na interwencję i namawiają bezdomnych do skorzystania z lokali dla bezdomnych. Warunkiem skorzystania z takiej pomocy jest zachowanie trzeźwości.
Najpopularniejsze komentarze