USG pozwalające na szybkie wykrycie zmian w płucach - nowość w POSUM

Nowoczesne USG, które pomaga szybko wykryć zmiany w płucach - to nowość, z której od tego roku mogą korzystać pacjenci Poznańskiego Ośrodka Specjalistycznych Usług Medycznych.

Aparat kupiono dzięki dofinansowaniu z funduszy unijnych.

- Cieszę się, że dobrze wykorzystaliśmy te pieniądze, inwestując w zdrowie poznanianek i poznaniaków - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Aby stawiać dobre diagnozy, a potem nas skutecznie leczyć, lekarze muszą dysponować odpowiednimi narzędziami.

W Gabinecie Pediatrycznym w Poradni Lekarza Rodzinnego POSUM dzięki nowoczesnemu aparatowi USG można od stycznia w trakcie diagnostyki wykonać obrazowanie - tzw. point of care płuc. Pozwala to na wczesnym etapie rozpoznać ich zapalenie, bez narażania pacjenta na promieniowanie rentgenowskie i rozpocząć szybciej odpowiednie leczenie.

- Aktualnie obserwujemy, że metoda ta jest czulsza w wykrywaniu nawet małych zmian w płucach niż w przypadku zdjęcia RTG. Doskonale się sprawdza w diagnostyce zmian zapalnych w płucach, które mają bezpośredni kontakt z opłucną - a te są u dzieci najpopularniejsze. Metoda ta jest stosowana w diagnostyce zapaleń płuc dopiero od kilku lat i wszyscy się jej uczymy, ale coraz częściej słyszymy na konferencjach, że wypiera w stałym monitorowaniu zdjęcie RTG - mówi Dagmara Smektała-Smakulska, pediatra pracująca w POSUM. - Samo badanie wykonujemy w pozycji siedzącej bądź leżącej i za pomocą żelu oraz głowicy uwidaczniamy obraz opłucnej i dostępnych obszarów płuc.

Dzięki temu badaniu lekarzom łatwiej jest postawić właściwą diagnozę - szybciej włączyć leczenie, a równocześnie mali pacjenci nie muszą być narażeni na promieniowanie rentgenowskie, jeśli nie jest to absolutnie konieczne.

Poznański Ośrodek Specjalistycznych Usług Medycznych w Poznaniu zmienia się w oczach. Od pół roku współpracuje z miejską infolinią przy rejestracji do siedmiu poradni specjalistycznych. Korzystają z tego pacjenci - średni czas obsługi zmalał od lipca o ponad 30 proc., co oznacza, że procedura zapisów przebiega sprawniej. Ośrodek wprowadził także powiadomienia SMS o zbliżających się wizytach, a zapisane osoby dostały narzędzie, by łatwo je odwołać. To z kolei przyczyniło się do zwolnienia 1431 wizyt (od lipca do grudnia) w poradniach ośrodka. Na tak uwolnione miejsca mogli zapisać się inni pacjenci.