Protesty rolników w Poznaniu. Wojewoda zaprosiła kilka osób do gabinetu
Zapewniła, że rozumie i docenia ich trud.
Od samego rana również w Poznaniu odbywały się protesty rolników. Do Poznania zjechało niemal 1400 ciągników, które sparaliżowały ruch w mieście na kilka godzin. Około godziny 15 protestujący zaczęli opuszczać miasto. Jak przekazał około godziny 16:30 rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak, wszystkie traktory wyjechały z Poznania. Oprócz już wcześniej wspomnianych - między innymi wylewanie gnojówki na ulicę - nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów.
Jak już informowaliśmy, do protestujących przed Urzędem Wojewódzkim wyszła Wojewoda Wielkopolska Agata Sobczyk, razem z I Wicewojewodą Wielkopolską Karoliną Fabiś-Szulc oraz II Wicewojewodą Wielkopolskim Jarosławem Maciejewskim. Wojewoda zaprosiła do swojego gabinetu sześciu przedstawicieli protestujących rolników.
Jak informuje Urząd Wojewódzki, rozmowy przebiegały spokojnie. "W trakcie konstruktywnej dyskusji protestujący przestawili swoje postulaty. Wojewoda zadeklarowała przekazanie ich do Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zapewniła, że rozumie i docenia trud pracy na roli i wyzwania z którymi codziennie mierzą się rolnicy. Należy zasiewać pokój, żeby zebrać dobre żniwa" - poinformowano na portalu społecznościowym.
Najpopularniejsze komentarze