Spuścił 1250 litrów paliwa z baków ciężarówek. Łup ukrywał w lesie
Do kradzieży dochodziło na tym samym parkingu w powiecie gostyńskim.
Do pierwszej kradzieży doszło w połowie grudnia. Na parkingu w Piaskach stały dwie ciężarówki. Kierowcy odpoczywali w nocy po pracy, a w tym czasie 29-letni obcokrajowiec spuszczał im z baków paliwo. Z dwóch pojazdów łącznie ukradł 1000 litrów. Ale to mu nie wystarczyło.
9 stycznia wrócił na ten sam parking i znowu ukradł paliwo z zaparkowanej tam ciężarówki. Tym razem 250 litrów. Sprawą zajęli się policjanci, którzy ustalili sprawcę. To mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego. - Podejrzany wskazał policjantom 30-litrowe plastikowe kanistry z kradzionym paliwem, które zostawił w lesie. Kryminalni odzyskali część łupu. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę ponad 7500 złotych - podaje policja. - Podejrzany usłyszał trzy zarzuty kradzieży. Przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Teraz może trafić do więzienia nawet na pięć lat.