Rekordowe Betlejem Poznańskie przyciągało tłumy. W nocy rozpocznie się demontaż
Niedziela jest ostatnim dniem funkcjonowania jarmarku świątecznego na placu Wolności. To ostatnia szansa, by to miejsce odwiedzić.
Główną atrakcją i najbardziej widoczną z daleka jest młyńskie koło, oferujące wyjątkowy widok na miasto. Na jarmarku są też karuzele: z reniferami, wenecka i Świąteczny Pociąg. Ponadto na gości czeka kilkudziesięciu wystawców z całego świata - m.in. z Włoch, Hiszpanii, Francji, Holandii, Niemiec, Polski, którzy prezentują swoje wyroby. Jak co roku nie brakuje też stoisk z jedzeniem.
Jak powiedziała w rozmowie z Radiem Poznań organizatorka Anna Dorna, według szacunków tegoroczny jarmark odwiedziło około 20 procent więcej gości niż w roku ubiegłym. Dodała, że znacznie więcej było ich, gdy do centrum wróciły tramwaje. Jak przekazała, sporo osób pojawiło się w tym miejscu również między świętami a Nowym Rokiem - byli to też turyści z całego świata.
Jarmark od nocy z niedzieli na poniedziałek będzie demontowany. Jak ustalili dziennikarze poznańskiej rozgłośni, młyńskie koło ma tu działać do 28 stycznia.
Tegoroczne Betlejem Poznańskie na placu Wolności trwało rekordowo długo -aż ponad 50 dni.
Przy okazji przypominamy, że tylko do dziś działać będzie największe młyńskie koło w Poznaniu, które znajduje się na terenie MTP. Ono również było jedną z atrakcji odbywającego się tam świątecznego jarmarku, ale zapadła decyzja, że zostanie na dłużej. Szczegóły tutaj.