Reklama
Reklama

Dokładnie 6 lat temu tramwaj uderzył w budynek na Al. Marcinkowskiego

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

Takie wypadki na szczęście zdarzają się wyjątkowo rzadko.

4 stycznia 2018 roku, chwilę po godzinie 11.00 na Al. Marcinkowskiego doszło do poważnego wypadku. Tramwaj linii nr 23 wypadł z szyn i uderzył w jeden z budynków. Ucierpiał motorniczy. W chwili zdarzenia tylko on znajdował się w pojeździe. Pierwsze ustalenia mówiły o tym, że do zdarzenia doszło w wyniku zasłabnięcia motorniczego.

Choć początkowo obawiano się, że w wyniku wypadku uszkodzone mogło zostać torowisko, tramwaje wróciły tu bardzo szybko, bo już po około 4 godzinach.

Pół roku później, w czerwcu 2018 roku, prokuratura postanowiła umorzyć śledztwo w tej sprawie. Jak ustalili śledczy, motorniczy zasnął za drążkiem sterującym, przez co tramwaj poruszał się z prędkością niedostosowaną do miejsca. Pojazd w trakcie wykolejenia uszkodził nawierzchnię jezdni, chodnika, samochody i witrynę sklepową. Straty oszacowano na ponad 75 tysięcy złotych. Nie uznano, by motorniczy nieumyślnie doprowadził do katastrofy komunikacyjnej, bo nie doprowadził do wielkich uszkodzeń mienia i nikt nie ucierpiał.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
21.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro