Serafitek: trwa kolejny protest w obronie TVP. Demonstranci skandują przed siedzibą: "Sienkiewicz, sam się zlikwiduj" i zdzierają gardła
W czwartek o 20:00 pod poznańską telewizją zebrali się zwolennicy TVP.
To efekt ogłoszenia przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza likwidacji TVP, PAP i Polskiego Radia. Redakcja epoznan.pl informowała na łamach kilkukrotnie o demonstracjach pod siedzibą telewizji. Jeden z uczestników demonstracji przyznał z dumą, że również w środę podczas 105. obchodów Powstania Wielkopolskiego skandowali na pl. Wolności takie hasła jak "Donek do Wronek" - Już nam gardła zachrypnęły od tych krzyków - przyznał jeden z uczestników dzisiejszego protestu.
- Sienkiewicz sam się zlikwiduj - krzyczeli zebrani pod siedzibą TVP Poznań.
Przypomnijmy, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił w środę likwidację TVP, PAP oraz Polskie Radio, co było odpowiedzią na weto prezydenta Polski Andrzeja Dudy wobec ustawy okołobudżetowej - W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowania tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela - brzmiał komunikat Sienkiewicza.
Prezydent Polski nie zaakceptował budżetu, który między innymi zakładał podwyżki dla nauczycieli i policjantów oraz finansowanie Telewizji Publicznej.
Jak wspomniał nowy premier Donald Tusk - My nie chcemy likwidować telewizji, my chcemy tylko zlikwidować szczujnię i tubę propagandową Jarosława Kaczyńskiego.
Donald Tusk zapowiedział szereg zmian w telewizji i odpolitycznienie jej. Swój powrót do telewizji już zapowiedzieli Maciej Orłoś, znany dziennikarz z Teleexpressu oraz Jarosław Kret, który przed rządami PiS przez wiele lat zapowiadał w Telewizji Polskiej prognozę pogody. Jak sam wyznał, kiedy 8 lat temu PiS przejęło władzę, został wyrzucony z pracy z dnia na dzień, wtedy przygarnął go Polsat.
Najpopularniejsze komentarze