Zostawili umierającego kolegę we wraku samochodu i uciekli. Są zarzuty dla kierowcy i pasażera
Wracamy do sprawy.
Jak podawaliśmy już na epoznan.pl, w sobotę wieczorem w rejonie miejscowości Czerwona Wieś w powiecie kościańskim doszło do wypadku z udziałem dwóch aut. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierowca opla wyprzedzał karetkę i zderzył się z inną osobówką, citroenem. W wyniku zdarzenia zginął pasażer opla, a kierowca wraz z drugim pasażerem uciekli z miejsca zdarzenia pieszo. Znaleziono ich 12 kilometrów dalej.
W poniedziałek informowaliśmy, że ofiara to 19-latek z Leszna. Z miejsca wypadku uciekli natomiast 20-latek i 24-latek. Już wiadomo, że mężczyźni usłyszeli zarzuty. Jak podaje elka.pl, ustalono, że za kierownicą opla siedział 24-latek. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. 20-latek będzie natomiast odpowiadać za nieudzielenie pomocy koledze, który został we wraku auta ostatecznie nie przeżył. Mężczyźni przyznali się do stawianych im zarzutów, przedstawili też "lakoniczne wyjaśnienia". Jeszcze we wtorek ma zapaść decyzja czy mężczyźni trafią tymczasowo do aresztu.
Kierowca może trafić do więzienia na 12 lat. Pasażer na 3 lata. Jeśli okaże się, że byli oni pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, kara może być surowsza.