Fatalne powietrze w Poznaniu. "Dzieci powinny chodzić do szkół w maskach"
Jest mróz, automatycznie pogarsza się stan powietrza w mieście.
- Czy ktoś zwrócił uwagę jakim syfem oddychamy od wczorajszego popołudnia? Normy przekroczone w całym mieście. Zaczynamy to, co mamy co roku. Dzieci powinny chodzić do szkół w maskach - napisał do nas Czytelnik.
Żeby jednak znaleźć informację o tym, jaki jest obecnie stan powietrza w Poznaniu, trzeba się postarać. Na miejskiej stronie Atmosfera dla Poznania (TUTAJ) widnieje komunikat, że w związku z wyłączeniem przez GIOŚ stacji pomiarowej zlokalizowanej przy ulicy Dąbrowskiego, "z przyczyn technicznych w najbliższym czasie prezentowane będą tylko wyniki ze stacji przy ul. Szwajcarska". Wyników ze stacji przy Szwajcarskiej natomiast... brak. Na wykresach widać tylko "brak odczytu GIOŚ". Dopiero na dole strony, w komunikatach, widnieje informacja: "Jakość powietrza bardzo zła. Zalecane jest unikanie wychodzenia na zewnątrz dla małych dzieci, osób starszych i przewlekle chorych", a wartość PM10 z danej godziny to 120 µg/m³.
Więcej można się dowiedzieć ze strony Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (TUTAJ). Z danych GIOŚ wynika, że poziom pyłu PM10 w powietrzu na stacji Dąbrowskiego (bo na stronie GIOŚ dane z Poznania pochodzą tylko ze stacji Dąbrowskiego) zaczął się podwyższać około 17.00 w czwartek. O 17.00 były to 33,5 µg/m³, godzinę późnej już 43,1, a o 19.00 blisko 63. O 23.00 mieliśmy prawie 115 µg/m³, a następnie do 3.00 poziom spadał do 91,6. Niestety ponownie zaczął rosnąć. O 5.00 rano stacja pokazała 127,3 µg/m³, o 6.00 już 137,9 µg/m³, a o 7.00 120,4. Co ważne, są to godzinowe stężenia pyłu PM10 w powietrzu, a o przekroczeniu normy mówimy, jeśli w trakcie całego dnia poziom przekroczy 50 µg/m³.
Z całą pewnością warto w piątkowy poranek odpuścić aktywność sportową na powietrzu i zrezygnować z dłuższych spacerów.
Najpopularniejsze komentarze