Reklama
Reklama

Poznaniacy przygotowują się do Halloween. Czy w tym roku psikus będzie równie dotkliwy dla mieszkańców?

fot. Czytelnik
fot. Czytelnik

Coraz częściej przy posesjach poznańskich domów można zauważyć świąteczne dekoracje.

Głównie są to dynie i duchy, zdarzają się również pająki i nietoperze. Jak wiadomo, Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, skąd przywędrowała tradycja również do Polsk w latach 90-tych. Początkowo zwyczaj ten nie był przez wszystkich entuzjastycznie przyjęty, budził raczej niepokój. Do dziś zwyczaj jest krytykowany przez kościół, który nie uznaje tego typu maskarady. Kontrą do Halloween jest Bal Wszystkich Świętych, organizowany coraz częściej na parafiach kościelnych i kierowany głównie do dzieci. Najmłodsi przebierają się za święte postacie, o których dowiadują się różnych ciekawostek biograficznych.

Halloween, to inaczej maskarada, podczas której dzieci i coraz częściej dorośli przebierają się za upiory i duchy. Najmłodsi tego dnia chodzą po domach i zbierają słodkości. Tradycją stały się już dwie opcje do wyboru "cukierek albo psikus". W ubiegłym roku poznaniacy dotkliwie przekonali się o tym, jak nieznośny może okazać się psikus w wykonaniu przebranych dzieci. Przypomnijmy, że dzieci przebrane w wiedźmy i duchy obrzucały drzwi mieszkań jajkami i mąką, robiły tak, gdy nie otrzymały od mieszkańców słodkości. Ofiarą halloweenowego psikusa padł młody poznaniak, który po prostu w czasie kąpieli nie zdążył wyjść z wanny, żeby otworzyć dzieciom drzwi, pisaliśmy o tym tutaj. Dzieci w geście zemsty zabrudziły mu drzwi substancją ciężko zmywalną. Jednak nie wiedziały, że na korytarzu działa monitoring, który uwiecznił ich twarze. Warto w tym roku uniknąć przykrych konsekwencji halloweenowych psikusów.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

22℃
8℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
29 km
Stan powietrza
PM2.5
9.23 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro