Poznański raper chce sprawdzić, czy Ziemia jest płaska. Wysłał w Stratosferę balon z kamerami
Mowa o AKASH-u.
Już w 2022 roku poznański raper posługujący się wówczas pseudonimem AK-47 twierdził, że Ziemia jest trójwymiarową czasoprzestrzenią z horyzontem. - Żadnych kulistych planet, żadnej przestrzeni kosmicznej, żadnego ogromnego słońca oddalonego o miliony kilometrów... To projekcja umysłu, o wysoce zaawansowanej matematycznie matrycy, poruszająca się po "ograniczonej" płaszczyźnie, zawartej w firmamencie, szerzej zwanym "kopułą nieba". Tak, nazwijcie mnie odklejonym od tej kopuły - napisał wiosną ubiegłego roku.
Miesiące mijają, a artysta nie poddaje się w swojej walce o dojście do "prawdy". W tym tygodniu już pod pseudonimem AKASH poinformował swoich fanów, że wypuścił w Stratosferę balon z kamerami. - To się dzieje, wypuszczamy sześć kamer w Stratosferę, w kosmos, pod sklepieniem niebieskim. Kamery 360, dwie sztuki. Lecimy w kosmos moi drodzy, pod sklepieniem niebieskim - napisał. Zapisy z kamer mają mu dostarczyć danych na temat naszej planety i pozwolić "wyjaśnić logicznie wiele zagadnień".
Ostatecznie balon wzniósł się na wysokość 36 tysięcy metrów nad Ziemią i wrócił na naszą planetę. Teraz artysta ma do przeanalizowania 700 GB materiału.
Najpopularniejsze komentarze