Matka była kompletnie pijana, gdy jej dziecko błąkało się po plaży
Sytuacja miała miejsce przedwczoraj w Chojnie pod Wronkami.
Mundurowi z komisariatu we Wronkach otrzymali informację od plażowiczów, którzy przejęli się losem dziecka. Według relacji świadków, dziecko przebywające na plaży było wystraszone i zmęczone, szukało matki.
Aspirant Sandra Chuda z wronieckiego komisariatu policji powiedziała dla "Międzychód Nasze Miasto", że jak tylko funkcjonariusze ustalili bieg zdarzeń i dowiedzieli się, gdzie przebywa matka dziecka, od razu sprawdzili stan jej trzeźwości. Okazało się, że kobieta miała 2,14 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci stwierdzili, że swoim zachowaniem, poprzez niewłaściwe sprawowanie opieki i brak nadzoru nad dzieckiem nad jeziorem, 30-letnia mieszkanka Sierakowa mogła narazić 4-latka na utratę życia lub zdrowia - powiedziała asp. Sandra Chuda z wronieckiej policji dla "Międzychód Nasze Miasto".
Policjanci zatrzymali mamę 4-latka i doprowadzili kobietę na komisariat. Gdy 30-latka wytrzeźwiała, usłyszała zarzuty dotyczące bezpośredniego narażenia na utratę życia lub zdrowia. Kobiecie grozi nawet do 3 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze