Smród z elektrociepłowni Karolin? "Śmierdzi jakby ktoś palił oponami". Veolia zaprzecza
W tej sprawie do epoznan.pl napisała Czytelniczka.
Czy coś wiadomo w sprawie czarnego dymu wydobywającego się z elektrociepłowni Karolin? Całe Koziegłowy cuchną spalenizną, jakby używali opon albo śmieci. Czy to jest bezpieczne zwłaszcza dla dzieci? Tyle mówią o ekologii a elektrownie spalają jakieś toksyny. Skandal! - wiadomość wpłynęła w piątek tuż po godzinie 17:00.
Redakcja epoznan.pl skontaktowała się w tej sprawie z Veolia Energia Poznań S.A., która mieści się na terenie elektrociepłowni Karolin przy ul. Energetycznej 3 w Poznaniu - Nic takiego u nas się nie dzieje - odpowiedział pracownik.
W ubiegłym roku w lipcu poruszaliśmy ten sam temat na łamach. Czytelnicy pisali do nas zaniepokojeni czarnym dymem wydobywającym się z komina elektrociepłowni. Wtedy Olga Fasiecka z Veolii uspokajała, że jest to normalna procedura przy uruchamianiu bloku po remoncie i że nie jest to związane z żadną awarią elektrociepłowni.
Najpopularniejsze komentarze