Patowa sytuacja na ul. Grunwaldzkiej. "Ludzie trąbią i nikt nic nie wie"
Chodzi o przejazd pod torami kolejowymi.
O budowie tego przejazdu redakcja epoznan.pl informowała na łamach w czerwcu tego roku. Prezydent miasta Jacek Jaśkowiak częściowe otwarcie przejazdu nazwał oczekiwanym przez poznaniaków momentem. Dzięki zaawansowanym pracom na terenie budowy węzła przesiadkowego Grunwaldzka, już od poniedziałkowego poranka kierowcy wyjeżdżający z Poznania przejadą pod nowymi wiaduktami i kładką pieszo-rowerową - zapowiadał 29 czerwca tego roku Jacek Jaśkowiak.
Pod wiaduktem wciąż trwają pracę. Często odbywa się tam ruch wahadłowy, przez co tworzą się korki. W tej sprawie do redakcji epoznan.pl napisał Czytelnik - Przesyłam Państwu zdjęcie patowej sytuacji na ul. Grunwaldzkiej w nowym tunelu. Identyczna sytuacja była w czwartek popołudniu. 2 wahadła i są zablokowane naprzemiennie. Ludzie trąbią, nikt nic nie wie. Ręce opadają.
Z czerwcowych zapowiedzi wynikało, że po częściowym otwarciu tunelu przejazdowego, wciąż będą tam trwały prace remontowe. Zakończenie budowy całego węzła Grunwaldzka przewidziane jest na jesień, udostępnienie przejazdu w stronę Plewisk nastąpi więc wcześniej, niż zakłada harmonogram - informował w czerwcu Tomasz Płóciniczak, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Najpopularniejsze komentarze