Reklama
Reklama

Klaudia Jachira interweniuje w sprawie pożaru niebezpiecznych odpadów, które składowała wielkopolska firma. "Przylep, to mały Czarnobyl"

Konferencja prasowa w miejscowości "Przylep", gdzie wybuchł pożar niebezpiecznych chemikaliów. | fot. "Zieloni"
Konferencja prasowa w miejscowości "Przylep", gdzie wybuchł pożar niebezpiecznych chemikaliów. | fot. "Zieloni"

Chodzi o sobotni pożar w Zielonej Górze.

Redakcja epoznan.pl informowała w poniedziałek o pożarze w okolicach Zielonej Góry. Spłonęły tam niebezpieczne chemikalia, dlatego Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysyłało mieszkańcom alert w postaci SMSa. Otrzymali go nie tylko mieszkańcy Zielonej Góry, SMSy docierały również do mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego. Apelowano do odbiorców wiadomości, aby pozostali w domach. Wstrzymano nawet ruch kolejowy w pobliskiej linii. Akcja gaszenia pożaru trwała około 30 godzin.

Jak informowaliśmy w poniedziałek, to firma Awinion z wielkopolskiego Budzynia stała za składowaniem niebezpiecznych odpadów w Przylepie.

We wtorek "Zieloni" interweniowali w sprawie niebezpiecznych odpadów, które spłonęły w minioną sobotę. W miejscowości Przylep odbyła się konferencja, w której wzięły udział posłanki Klaudia Jachira oraz Urszula Zielińska, a także liderka lubuskich Zielonych Joanna Liddane.

Jesteśmy tu dziś jako posłanki "Zielonych", żeby poznać fakty i dane o jakości powietrza i wody, i poznać prawdziwą skalę skażenia środowiska i zagrożenia dla mieszkańców - mówiła Klaudia Jachira dodając, że współprzewodnicząca Zielonych Urszula Zielińska jest wiceprzewodniczącą sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Warto przypomnieć, że jeszcze w poniedziałek wojewoda lubuski Władysław Dajczak na łamach ogólnopolskich mediów zapewniał, że powietrze i woda nie są skażone, choć nie miał jeszcze wtedy wyników badań gleby.

Jesteśmy bardzo poruszone informacjami jakie docierają do nas od mieszkanek i mieszkańców Zielonej Góry i całego województwa lubuskiego - tłumaczyła posłanka Jachira - ludzie tu mieszkający są od lat wystawieni na poważne niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Zagrożenia toksycznymi substancjami, ich przeniknięciem do środowiska i wody pitnej, pożarem i wybuchem, zagrożenia znane urzędnikom państwowym, odpowiedzialnym za ich nieusunięcie, właśnie się zmaterializowały w najgorszy możliwy sposób.

Posłanka Jachira podczas konferencji wyraziła żal, że władze miasta, województwa i Ministerstwo Środowiska i Klimatu naraziły w ten sposób życie i zdrowie mieszkańców tego regionu.

"Zieloni" zadeklarowali, że będą monitorować sytuację i domagać się danych dotyczących jakości powietrza i wody, które analizował wojewódzki zespół antykryzysowy, WIOS i MKiŚ - Chcemy wiedzieć, gdzie i kiedy pobierano próbki i ile ich było. Chcemy upublicznić tę wiedzę - bo upublicznić ją powinien od początku prezydent miasta, WIOS, wojewoda i Ministerstwo.



Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

22℃
8℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
29 km
Stan powietrza
PM2.5
30.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro