Pijany 50-latek skoczył do wody z molo. Uszkodził kręgosłup i zaczął tonąć
Niezbędna okazała się resuscytacja krążeniowo-oddechowa.
Do zdarzenia doszło w niedzielę nad Jeziorem Margonińskim w powiecie chodzieskim. Jak podaje Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Margonina, wszystko rozegrało się pomiędzy molem a wyciągiem nart wodnych w Margoninie. - Nietrzeźwy mężczyzna w wieku około 50 lat skoczył z molo i zachłysnął się wodą, potrzebne było przeprowadzenie RKO - podaje WOPR. - Dzięki bardzo szybkiej interwencji obsługi nart wodnych, ratowniczek z plaży miejskiej oraz ratowników WOPR Margonin udało się przywrócić czynności życiowe przed przyjazdem karetki pogotowia, która stacjonuje przy ośrodku zdrowia w Margoninie. Pamiętajcie! Nie skaczcie z pomostów, na których zawieszony jest zakaz skoków do wody - apeluje WOPR.
Portal asta24.pl informuje, że mężczyzna nie tylko zaczął tonąć, ale też w trakcie skoku uszkodził kręgosłup. W szpitalu musiał przejść operację.
Najpopularniejsze komentarze