Stado lisów biegało na terenie stacji elektroenergetycznej. "Czy to bezpieczne dla nich"?
Czytelnik epoznan.pl przesłał nagranie, na którym zarejestrowano harce lisiej rodziny.
Coraz częściej na łamach epoznan.pl informujemy o leśnych zwierzętach przebywających w obrębie miasta. W środę na terenie poznańskiej Komandorii spacerował spory dzik, którego wystraszył się pies. Sytuacja wzbudziła kontrowersję wśród mieszkańców, ponieważ według internautów, gdyby dzik zaatakował psa, ten nie miałby z leśnym zwierzakiem szans.
W piątek natomiast Czytelnik poinformował nas o lisiej rodzinie, która "bawiła się" na terenie stacji elektroenergetycznej przy ul. Bułgarskiej - Lisia rodzina zamieszkała na terenie stacji elektroenergetycznej na ul Bułgarskiej. Czy to bezpieczne dla nich?
Można również zadać pytanie, czy obecność lisów nie zagraża bezpieczeństwu czworonogów. W Trójmieście lis zaatakował psa, który nie miał szans na przeżycie po licznych obrażeniach. Nie zawsze lisie wizyty są przyjacielskie, o czym przekonała się pani Agnieszka, której pies został zaatakowany przez lisa. Mimo pomocy udzielonej przez weterynarza pies nie przeżył - poinformowało trojmiasto.pl
Ekolodzy i straż leśna apelują do ludzi, aby nie dokarmiali lisów na ternie miasta oraz nie pozostawiali odpadów żywnościowych poza kontenerami przeznaczonymi do tego.
- Umiejętności potrzebne do polowania nie przydają się im w mieście, gdzie "dostają jedzenie na tacy". Są wszystkożerne. Gustują zwłaszcza w tym, co znajdą w lesie, a więc swoim naturalnym środowisku: robakach, pająkach, małych zwierzętach (myszach, ptakach) i owocach leśnych. Te ostatnie znajdują właśnie w resztkach, którymi ludzie, czasem nieświadomie i w dobrej wierze, chcą podzielić się z "bezdomnymi zwierzątkami". Warto pamiętać, że to błąd i można w ten sposób bardziej zaszkodzić, niż pomóc - apeluje trojmiasto.pl
Obecność dzików, lisów lub wilków należy zgłaszać straży miejskiej.
Najpopularniejsze komentarze