Potężny dzik na poznańskim osiedlu wywołał panikę. Wystraszył się go również pies
Sprawa dzików jest już dobrze znana nie tylko poznaniakom.
Na łamach epoznan.pl wielokrotnie poruszaliśmy temat dzików jak i wilków coraz częściej pojawiających się w obrębie miasta. Tym razem spory dzik pojawił się na poznańskiej Komandorii. Wywołał sporo paniki nie tyle wśród ludzi, co innych zwierząt. Przestraszył się go pies, który zaczął głośno szczekać. Dzik jednak nic sobie z tego nie robił i szedł w drugim kierunku.
Pamiętać jednak trzeba, że wciąż jest to dzikie zwierzę i należy zachować szczególną ostrożność. Redakcja epoznan.pl opisywała dwa lata temu przypadek kobiet zaatakowanych przez dzika w Lesie Dębińskim. Dwie kobiety utknęły w lesie i zadzwoniły po straż miejską. Twierdziły, że zostały zaatakowane przez dzika. Okazało się, że same zwabiły leśne zwierzę zapachem popcornu. Kiedy na miejsce przybył patrol straży miejskiej, dziki już oddaliły się, a kobiety mogły spokojnie zejść z ławki, na której wcześniej odizolowały się od dzika.
Rocznie mieszkańcy zgłaszają dyżurnym straży miejskiej ponad 2 tys. interwencji w sprawach dotyczących zwierząt dzikich i egzotycznych. W zdecydowanej większości zgłoszenia te dotyczą zagrożeń stwarzanych przez dziki ale na terenie Poznania pojawiają się także sarny, jelenie, jenoty, kuny i wiele innych. Pracownicy pogotowia dla zwierząt ściśle współpracują ze strażą miejską w zakresie przekazywania i weryfikowania informacji od mieszkańców o pojawiających się zwierzętach. Bezpośredni nadzór nad działaniami Pogotowia sprawuje Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa UMP - informuje Miasto Poznań.
Najpopularniejsze komentarze