"Tu jest Polska, a nie Polin". Jest akt oskarżenia w sprawie marszu w Kaliszu
Za organizacją wydarzenia z 2021 roku stoi m.in. Wojciech O.
O tej sprawie pisaliśmy na epoznan.pl wielokrotnie. Podczas marszu zorganizowanego 11 listopada 2021 roku w Kaliszu, doszło do bulwersujących incydentów. W wydarzeniu udział brali m.in. Piotr R., który zasłynął z palenia kukły Żyda, Marcin O., a także Wojciech O. To właśnie ten drugi w trakcie marszu krzyczał "My to unieważniamy, likwidujemy prawa żydowskie na tej ziemi! To jest wola wolnych Polaków! Nie będzie już nigdy Polak Żydowi niewolnikiem!". Tłum zaczął krzyczeć "Tu jest Polska, a nie Polin". Podpalono kopię Statutu Kaliskiego, który w 1264 roku nadał mniejszości żydowskiej wolność osobistą czy wyznaniową. To jeden z najważniejszych kaliskich dokumentów.
Co ciekawe, temu, co dzieje się na marszu, przyglądała się policja i obserwator z miejscowego urzędu pełniący rolę obserwatora społecznego. Zgromadzenia nie rozwiązano. Gdy sprawę nagłośniły media, prezydent Kalisza złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 (propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego) i 257 (napaść z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej) kodeksu karnego.
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, do kaliskiego sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie. Zarzuty usłyszało pięciu mężczyzn. Chodzi o znieważenie osób innej narodowości oraz ich dyskryminację. Wśród mężczyzn jest Wojciech O. Mężczyźni nie przyznają się do winy. Grozi im 8 lat więzienia.
Co ciekawe, w trakcie śledztwa do sprawy włączyły się prokuratury z innych miast, w których Wojciech O. dopuścił się podobnych czynów. W sumie zarzuca mu się popełnieni sześciu takich czynów. O. ma już na koncie wyroki za swoje "występy" - roku i 8 miesięcy więzienia (Bydgoszcz) oraz 0,5 roku więzienia (Warszawa).
Najpopularniejsze komentarze