Kradzione auta znalezione na posesjach pod Poznaniem. Zatrzymano 43-latka
Samochody skradziono w Niemczech.
Kryminalni z wojewódzkiej policji pozyskali informację, że na jednej z posesji w powiecie poznańskim może stać auto pochodzące z kradzieży. Policjanci pojechali na miejsce i zastali Jeepa Grand Cherokee wartego około 100 tysięcy złotych, który został skradziony z terenu Niemiec.
- Policjanci ustalili, że osoba, która zostawiła ten samochód, może być w posiadaniu kolejnych aut pochodzących z kradzieży. Następnego dnia zatrzymali podejrzanego w jego miejscu pracy. Razem z nim pojechali na teren kolejnej posesji w innej części powiatu. Był to dobry pomysł, ponieważ policjanci zabezpieczyli dwa busy warte po kilkadziesiąt tysięcy złotych, również skradzione z Niemiec. Dodatkowo były tam również części samochodowe od takich samochodów jak Skoda Octavia, Renault Master oraz trzech jeepów. Figurowały jako przedmioty pochodzące z kradzieży - tłumaczy Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Nie był to pierwszy kontakt 43-latka z policjantami. Ma on do odbycia karę 1,5 roku więzienia za przestępstwa przeciwko mieniu. Postawiono mu zarzut paserstwa w recydywie, za co grozi mu nawet 7,5 roku więzienia.