Remont na Ratajczaka: auta jeżdżą między ludźmi po chodniku. "Brak jakiejkolwiek kontroli"
O sprawie poinformował nas Czytelnik.
- Prace remontowe na Ratajczaka - bezpośrednie stworzenie zagrożenia dla życia ludzi przez pseudo ekipy budowlane pod nadzorem osoby niekompetentnej!!! W dniu 15 marca od rana rozkopali dalszą część ulicy na Ratajczaka i skierowali auta na chodnik, po którym poruszali się ludzie - przechodnie. Druga strona ulicy zagrodzona barierkami. Brak oznakowania dla przechodniów. Brak jakiejkolwiek kontroli. Kobieta kierownik rozmawia sobie przez telefon i omal jej auto nie przejechało!!! Brak jakiejkolwiek wyobraźni i kontroli nad tymi pracami! - napisał.
Zapytaliśmy Poznańskie Inwestycje Miejskie, czy rzeczywiście piesi mają się poruszać po chodniku ulicy Ratajczaka pomiędzy jeżdżącymi tu autami. Odpowiedź otrzymaliśmy wraz z ukazaniem się komunikatu w tej sprawie na stronę internetowej PIM. Poinformowano w nim, że ze względu na konieczność wykonania wykopów auta musiały zostać skierowane na chodnik. - Piesi poruszają się obecnie w bliskiej odległości od kamienic. Przestrzeń ta została oznaczona słupkami U21, przeznaczonymi do oznaczania krawędzi zawężonego pasa ruchu, oraz taśmą ostrzegawczą. Ze względu na uwarunkowania projektowe i ograniczenia terenowe, była to jedyna możliwość oznakowania tej przestrzeni i zachowania przejezdności ul. Ratajczaka w czasie budowy kanalizacji - czytamy. Na naszych zdjęciach żadnych taśm jednak nie widać. Pojawiły się dopiero później.
Najpopularniejsze komentarze