Chodzili po posesjach, robili zdjęcia i "sprawdzali stan wód gruntowych", ostrzegali przed nimi urzędnicy. Wiadomo, kim byli

Zagadka rozwiązana.
W ostatnich dniach urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Środzie Wielkopolskiej ostrzegali mieszkańców powiatu przed domniemanymi oszustami odwiedzającymi posesje w regionie. - Starostwo Powiatowe informuje, że Starosta Średzki ani Burmistrz Miasta Środa Wielkopolska nie zlecali nikomu żadnego pomiaru punktów wód gruntowych. Ma to związek z faktem pojawienia się w Bieganowie (gmina Środa Wielkopolska) 2 osób podających się za geodetów, którzy twierdzili, że są wynajęci przez Starostę, w celu dokonania pomiaru punktów wód gruntowych. Podawali, że są przedstawicielami warszawskiej firmy, a to prawdopodobnie Białorusini. PROSIMY NIE WPUSZCZAĆ ICH NA POSESJE. TO OSZUŚCI - tłumaczyli urzędnicy. Jak dodali, we Wrześni miało dojść do podobnej sytuacji.
Okazuje się, że tym razem nie byli to oszuści. Sprawę udało się wyjaśnić w niedzielę. - Pracownicy z firmy Perigeum Sp. z o.o. z Warszawy przy ul. Pańskiej 96, na terenie powiatu średzkiego wykonywali prace związane z pomiarem punktów osnowy wysokościowej. Nie były to prace związane z pomiarem punktów wód gruntowych, czy też napięcia prądu, co zgłaszali pracownikom Starostwa Powiatowego mieszkańcy powiatu. W ramach tych prac pracownicy firmy Perigeum dokonywali pomiarów znaków wysokościowych na budynkach, sporządzając również dokumentację fotograficzną tego punktu. Dokonując ww. czynności zobowiązani byli do udokumentowania celu pomiaru - podaje starostwo.
Urzędnicy chwalą mieszkańców za czujność i dbanie o wzajemne bezpieczeństwo. - To w dzisiejszych czasach jest szczególnie cenne.
O podobnej sprawie pisaliśmy w połowie stycznia. Wówczas w sołectwie Łopienno pojawił się mężczyzna, który robił zdjęcia domów. I tę zagadkę rozwiązano. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze