79 lat od tajemniczego wypadku na Starołęce. Zderzyły się dwa pociągi
Wszystko rozegrało się 15 września 1943 roku.
- 15 września 1943 roku na stacji Poznań-Starołęka (Posen Luisenhainbahnhof) doszło do zderzenia dwóch pociągów, w tym pociągu pasażerskiego relacji Koenigsberg-Berlin. Za wykolejenie odpowiedzialni byli prawdopodobnie członkowie Armii Krajowej na czele z poznańskimi kolejarzami. Sprawców katastrofy nie udało się jednak niemieckim władzom ustalić - podaje w rocznicę wydarzenia Archiwum Państwowe w Poznaniu.
Historia jest jednak dużo bardziej zagmatwana. Szczegóły wypadku nie są znane, a w źródłach historycznych znaleźć można śladowe informacje na temat tego zdarzenia. Jedynie profesor Czesław Łuczak w pozycji "Dzień po dniu w okupowanym Poznaniu" wskazał, że to członkowie Armii Krajowej stoją za tym wypadkiem. Ponieważ są zdjęcia potwierdzające, że do katastrofy doszło, co do tego nie ma wątpliwości. Próżno jednak szukać informacji o ofiarach czy konsekwencjach dla potencjalnych sprawców. W opracowaniach dotyczących działań dywersantów AK na terenie Poznania nie ma też informacji o tym, by to oni stali za zderzeniem pociągów. Część historyków uważa więc, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Najpopularniejsze komentarze