Edward z Poznania pokazał paragon z restauracji w Kołobrzegu. Internauci zaskoczeni
Od kilku lat turyści publikują w mediach społecznościowych paragony, by pokazać, ile zapłacili za jedzenie.
Poznaniak swój paragon opublikował na Twitterze. Jak stwierdził - Tyle zapłaciłem za obiad w zestawach full w Kołobrzegu dzisiaj dla 2 osób. Z piwami pół litrowymi. Jedza taka, po poznańsku że ledwo zmieściłem. I powiem Wam że zjeść lubię. Wypitką też nie pogardzę. I popatrzcie na paragon, tanio. Jako Poznaniak mówię.
Cena za pierś z grilla, karkówkę z grilla, zupę pomidorową i dwa piwa półlitrowe z nalewaka wyniosła dokładnie 109 złotych. Pan Edward stwierdził, że jak za tak sporą strawę z dodatkami nie zapłacił za dużo. Jednak dla internautów jest to kwestia sporna. Paragon Pana Edwarda opublikował portal O2.pl w dziale biznes i turystyka, internauci mieli mieszane uczucia co do kwoty za potrway.
Tylko, że jak już wybiorę się do Kołobrzegu, to chcę zjeść rybę, a nie tłustą karkówkę - Napisała Internautka. Jak wiadomo, świeża ryba nad morzem bywa droższa od grillowanego mięsa. Jeszcze inny Internauta stwierdził, że nadmorskie restauracje podnoszą cenę na trzy miesiące, czyli podczas trwania sezonu letniego - Dlatego od dawna nie jeżdżę nad polskie morze. Banda oszustów, która przez trzy miesiące próbuje dorobić się na gastronomii, na której kompletnie się nie zna.
Jednak w myśl stereotypowego podejścia do spraw oszczędzania poznańskiego społeczeństwa, warto zaryzykować podsumowaniem, które może szokować - Skoro już poznaniak pisze, że nie zapłacił dużo, to naprawdę świadczy o tym, że w Kołobrzegu nie jest tak drogo! - napisała czytelniczka portalu O2.pl
Najpopularniejsze komentarze