Ogromne zainteresowanie zbieraniem chrustu w lesie. Są kolejki i listy oczekujących

Węgiel za drogi, a do tego trudno go kupić, więc Polacy próbują ratować się chrustem.
Jak opisuje Dziennik Bałtycki, w różnych regionach naszego kraju tworzą się kolejki chętnych do tego, by zbierać chrust w lasach. Aby robić to legalnie, należy zgłosić się do nadleśnictwa i uzyskać informację, gdzie taki chrust można zbierać. Wówczas przyjeżdżamy do lasu, zbieramy gałęzie "na kupkę", a leśniczy wycenia, ile taki opał jest warty. Oczywiście nabywca musi uiścić opłatę.
Okazuje się, że są regiony Polski, gdzie na listach oczekujących na możliwość zbierania chrustu w lasach jest nawet kilkadziesiąt osób. Zainteresowanie jest olbrzymie. Są i tacy, którzy chrust próbują zbierać nielegalnie. A grozi za to kara grzywny, a nawet areszt.
Zbieranie chrustu w celu opałowym staje się coraz popularniejsze przez rosnące ceny węgla, a także problemy z jego zakupem.
Najpopularniejsze komentarze