5 lat Sollers Consulting w Poznaniu
W czerwcu mija 5 lat od otwarcia biura Sollers Consulting w Poznaniu. Od 2017 roku liczba pracowników wzrosła niemal pięciokrotnie i obecnie na czwartym piętrze Szyperska Office Center pracuje blisko 80 wysokiej klasy specjalistów IT, biznesu i supportu.
Sollers jest międzynarodową firmą specjalizującą się w doradztwie operacyjnym i wdrażaniu oprogramowania. Spółka założona w 2000 r. wspiera towarzystwa ubezpieczeniowe, banki oraz firmy leasingowe w transformacji biznesu i dostosowywaniu się do nowych technologii.
Jeżeli chodzi o samo biuro, siedziba poznańskiego zespołu ma wiele zalet, począwszy od wysokich standardów wyposażenia, o które Sollers dba we wszystkich swoich placówkach w Polsce i zagranicą. Każda z nich jednak ma swoją lokalną specyfikę. W Poznaniu Sollersi (bo tak nazywają siebie pracownicy Sollers Consulting) mogą cieszyć się pięknymi widokami na Stare Miasto, od którego budynek dzieli zaledwie 10-minutowy spacer, ale też bliskością terenów nad Wartą i Wartostrady. Lokalizacja w centrum miasta z dogodnym dojazdem także wpisuje się w politykę firmy w odniesieniu do wszystkich biur.
Choć zespół jest dużo większy niż pięć lat temu, udało się w nim utrzymać przyjazną, kameralną atmosferę. W dużym stopniu wynika to z bogatej tradycji integracyjnej Sollersa. Błażej Szymul, designer, który do Sollersa dołączył w styczniu 2017 roku, jeszcze przed otwarciem biura, bardzo tę tradycję docenia:
"Jedną z żelaznych tradycji Sollers Consulting jest comiesięczne wyjście integracyjne, znane jako First Thursday. Jako kontyngent nowo zatrudnionych, szybko rozszerzyliśmy tę tradycję i zadbaliśmy o to by integrować się częściej, zarówno, żeby poznać lepiej naszych starszych kolegów, ale również dlatego, że lubimy swoje towarzystwo w trakcie pracy i po niej. W ramach tych wyjść szczególnie upodobaliśmy sobie karaoke. Mamy też nowe zwyczaje i okazje do wspólnych integracji wszystkich członków poznańskiego zespołu Sollers Consulting. Coraz większą popularnością cieszą się organizowane oddolnie wyjazdy w góry czy na kajaki oraz regularne spotkania po pracy na granie w planszówki."
To właśnie dzięki różnego rodzaju spotkaniom i wspólnie spędzanemu czasowi, poznańska załoga jest zgrana, mimo iż z roku na rok staje się coraz liczniejsza. Sollers zajmuje w biurowcu powierzchnię około 600 metrów kwadratowych, co z jednej strony pozwala na utrzymanie wysokiego komfortu pracy i zrównoważony rozwój zespołu, a z drugiej gwarantuje, że nikt nie czuje się w nim obco.
Jak mówi konsultant, Piotr Wollschlaeger, który w Sollersie pracuje od początku 2018 roku:
"Biuro jest nadal stosunkowo małe przez co wszyscy się znamy, nikt nie jest anonimowy. Sprzyja to zgraniu zespołu i spontanicznym pomysłom integracyjnym. W biurze mamy też jedną kuchnię przez co większość osób będących w biurze spotyka się też razem na lunchu.
Sprawnie działa też oddolna inicjatywa organizacyjna. Mamy grupy osób grających wspólnie w piłkę nożną, spotykających się na biegach ulicznych, w kinie czy teatrze. Sollers wspiera takie inicjatywy dokładając cegiełkę do budżetu wydarzeń."
Specyfika biura w Poznaniu pozwala też realizować inne ważne cele firmy, a mianowicie dzielenie się wiedzą i możliwość uczenia się od bardziej doświadczonych członków zespołu już od pierwszego dnia. Dobre relacje i brak dystansu sprawiają, iż nowi Sollersi szybko się wdrażają i na każdym kroku mogą liczyć na wsparcie, a przez to szybciej też trafiają na projekty, gdzie ich rozwój zawodowy i zdobywanie umiejętności przyspiesza w tempie geometrycznym.
Błażej potwierdza to, opierając się na własnych doświadczeniach:
"Do moich obowiązków należą nie tylko zadania techniczne, ale również dbanie o moich kolegów, z którymi współpracuję. Staram się zapewnić warunki, w których każdy swobodnie może wypełniać swoje zadania i pracować nad rozwojem swoich kompetencji i dalszej kariery, a projekty mogą być ukończone zgodnie z oczekiwaniami i planami".
Jest też zdania, że to wzajemne zaufanie i transparentność w gronie takich specjalistów, jacy pracują w Sollers Consulting, pozwala na efektywne wykonywanie zadań i dostarczenie tego, czego potrzebują klienci. Zarówno ucząc się jak i przekazując zdobytą wiedzę, zbudował w Sollersie bardzo ciekawą karierę. Jak sam mówi:
"Miałem już okazję współpracować z wieloma specjalistami z całego globu, a obecnie, od kilku lat prowadzę projekty dla jednego z naszych klientów z USA".
Równie ciekawe doświadczenia z pracy w Sollersie ma Piotr, który czwartego dnia pracy dowiedział się, że leci na dłuższy czas do Tokio. A w ciągu ponad czterech lat pracy w firmie miał okazję wspierać klientów z dziewięciu różnych krajów i czterech kontynentów.
Obaj zgadzają się, że w Sollersie trzyma ich z jednej strony świetna atmosfera w ciągle kameralnym, zgranym poznańskim zespole, a z drugiej ogromne możliwości rozwoju oraz mnogość ścieżek kariery. Zapytani zaś, czym trzeba się charakteryzować, żeby wpisać się w kulturę Sollersa oraz poznańskiego teamu, udzielają bardzo podobnych odpowiedzi.
Piotr podkreśla otwartość na nowe wyzwania, czasem na rzucenie na głęboką wodę, ale także otwartość na ludzi, w tym osoby z obcych kręgów kulturowych...i jak można przewidzieć: "Bycie chętnym do integrowania".
Otwartość na nowe wyzwania, chęć do samodoskonalenia, ale też dobrej zabawy, to z kolei odpowiedź Błażeja na to samo pytanie. Wspomina on też o ważnym aspekcie, który być może leży u podstaw kultury firmy.
"W Sollersie charakterystyczne jest to, że nie cechujemy się atmosferą wielkiej korporacji, która często tak wielu odstrasza. Wszyscy jesteśmy dla siebie kolegami, łącznie z zarządem, który dba o to by cały czas tak pozostało".
Pięciolecie biura w Poznaniu to ważna część historii Sollersa oraz niewątpliwie, zaledwie początek jej dynamicznego rozwoju w regionie.
autor: Anna Zdziemborska, Sollers Consulting