Matka zastępcza z Ukrainy znęcała się nad dziećmi. Zatrzymali ją poznańscy policjanci

Kobieta stosowała przemoc już na terenie Ukrainy, po ucieczce do Poznania nie przestała.
Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. Svitlana B. w Ukrainie opiekowała się dziesięciorgiem dzieci w ramach rodziny zastępczej. Gdy rozpoczęła się wojna, uciekła z dziećmi do Polski, zatrzymała się na poznańskich Jeżycach. Pomocy udzielali jej mieszkańcy i to jeden z nich dowiedział się od dzieci, że wobec nich opiekunka stosuje przemoc. O sprawie poinformowano policję.
W tym tygodniu 51-letnią Ukrainkę zatrzymano, a dzieci zabrano z jeżyckiego hostelu, trafiły pod właściwą opiekę. Wszystkie potwierdziły, że kobieta się nad nimi znęcała. Z opisu dzieci wynika, że zastępcza matka miała je bić pałką i pasem, wyrywać im włosy, zmuszać do jedzenia okropnych rzeczy, a nawet podduszać.
Kobiecie postawiono już zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziećmi, a także narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia jednego z nich. Grozi jej do 8 lat więzienia. Ukrainka trafiła na 3 miesiące do aresztu.
Najpopularniejsze komentarze