Fundacja Kai Godek chce uświadamiać Ukrainki, że aborcja to zabójstwo
Przygotowano ulotki w języku ukraińskim.
- Od momentu wybuchu konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą, każdego dnia przybywa do Polski tysiące imigrantów. Wśród osób uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy są również kobiety w ciąży. Organizacje proaborcyjne potraktowały tę sytuację jako okazję, by zabić jeszcze więcej dzieci! Aborcjonistki docierają do Ukrainek z informacjami o tym, w jaki sposób mogą dokonać aborcji poza granicami prawa na terenie Polski lub poza nią - informuje Fundacja Życie i Rodzina i dodaje, że w Rosji i Ukrainie "obowiązuje mordercze prawo aborcyjne".
- Każdego roku Rosja zabija 1 milion nienarodzonych dzieci. Służba zdrowia legalnie podaje tabletki wczesnoporonne, stosuje się też aspirację (wyssanie dziecka żywcem z łona mamy) oraz aborcję chirurgiczną, czyli kroi dzieci żywcem na kawałki powodując ich śmierć. Oficjalne statystyki mówią, że na każde 1000 kobiet w wieku rozrodczym dokonuje się aż 30 aborcji rocznie! A przecież nie wszystkie te kobiety co roku zachodzą w ciążę. Z kolei na Ukrainie morduje się dzieci do 12 tygodnia życia płodowego - bez żadnych ograniczeń, a do 28 tygodnia z powodów np. społecznych. W praktyce jest to także aborcja na żądanie. Szacuje się, że od ogłoszenia przez Ukrainę niepodległości w 1991 roku zabito tam około 30 milionów nienarodzonych dzieci - "uświadamia" fundacja.
Fundacja podkreśla, że musi ratować nienarodzone ukraińskie dzieci i dlatego przygotowano ulotki informacyjne w języku ukraińskim "Polska chroni życie". - Aby kobiety przekraczające granicę RP wiedziały, jak się zachować w razie prób namawiania ich do aborcji. Chcemy, by te ulotki trafiły do ukraińskich kobiet. To bardzo ważne, by ja najwięcej osób włączyło się w ich dystrybucję wśród imigrantek - dodaje.
Na facebookowym profilu fundacji, pod postem o akcji, pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy, które w części w ostrych słowach komentują pomysł. - Czy Was już doszczętnie popi****liło, że wymyślacie takie bzdury? To co robicie jest obrzydliwe. Jak można się próbować wybijać ze swoim białym marszem w obliczu takiej tragedii ludzi? Wymyślając, że na granicy stoją Polki i zachęcają Ukrainki do aborcji. To jest absurd nawet debil Wam w to nie uwierzy. Przestańcie kompromitować nasz naród! - pisze Bartek.
- Rzadko przeklinam, ale.. CZY WAS POPIE****IŁO?! Pracuję na wolontariacie. Głównie na halach z masowymi noclegami i dworcach. Codziennie widzę, pomagam i uspokajam te wystraszone kobiety. Niektóre z nich straciły swoich bliskich. Wiele nawet nie wie, czy żyją. Zdjęcia martwych płodów i straszenie więzieniem... Nic nie muszę mówić więcej! TO POTWORNE Z WASZEJ STRONY - dodaje Mania.
W środę pikieta fundacji odbyła się przy Poznaniu Głównym. Na miejscu pojawili się m.in. działacze Kolektywu PyRA.
Najpopularniejsze komentarze