Wyspiańskiego: szare słupki na miejscu wyznaczonym do parkowania? "Nic tego nie usprawiedliwia"
Miejsca parkingowe w opłakanym stanie. Poznański "malkontent" ujawnia kolejną bolączkę kierowców.
Już od jakiegoś czasu Jan Kowalski, tajemniczy vloger, ujawnia mankamenty poznańskiej infrastruktury. Tym razem wybrał się na ulicę Wyspiańskiego, gdzie napotkał na swej drodze płatny parking, zrujnowany i częściowo zabarykadowany szarymi słupkami. Dobrze znanymi w Poznaniu jako te, które odebrały kierowcom dodatkowe miejsca parkowania. Tym razem Jan Kowalski stwierdza, że nic nie jest w stanie tego usprawiedliwić. O ile zły stan nawierzchni miejsc parkingowych nie wywołuje w nim zdziwienia, tak szare słupki wprowadzają - nomen omen - w osłupienie.
Przypomnieć należy, że średni koszt kupna i montażu słupka wynosi 190 zł, można rzec, że istna rozrzutność. Jednak szare słupki są usprawiedliwione w przypadku, gdy chodzi o bezpieczeństwo, a więc montuje się je na przykład blisko przejścia dla pieszych, aby samochody nie zastawiały widok na pasy oraz blisko skrzyżowań.
Najpopularniejsze komentarze