Rosjanie spalili największy samolot transportowy świata. Antonow "Mrija" kiedyś odwiedził Poznań
Głos w tej sprawie zabrał koncern Ukroboronprom.
Antonow An-225 "Mrija" (sen, marzenie w języku ukraińskim) został zniszczony przez wojska rosyjskie na lotnisku zakładów Antonow pod Kijowem. Był w trakcie remontu i dlatego nie mógł wylecieć z Ukrainy. - Był to flagowy samolot ukraińskiego lotnictwa - podał koncern obronny Ukroboronprom. Równocześnie zapowiedział, że planowana jest jego odbudowa, która może kosztować ponad 3 miliardy dolarów. - Ukraina dołoży wszelkich starań, aby zapłaciło za to państwo-agresor - podano w oficjalnym komunikacie.
Samolot An-225 "Mrija" był najpotężniejszym samolotem świata. Nie tylko pod względem wymiarów, ale też wagi. Ważył 200 tysięcy kilogramów, a z ładunkiem mógł ważyć nawet 600 tysięcy kilogramów! Miał 84 metry długości, ponad 18 metrów wysokości, a rozpiętość skrzydeł wynosiła ponad 88 metrów.
Ciekawostką jest, że dokładnie ta maszyna odwiedziła kiedyś Poznania. Konkretnie w 2003 roku. Przetransportował do Poznania element linii produkcyjnej ważący prawie 130 ton. Docelowo element trafił do fabryki płyt wiórowych w Szczecinku. 2 lata temu, na początku pandemii, Antonow lądował natomiast w Warszawie, dokąd przetransportował materiały medyczne z Chin.
Wizyta w Poznaniu:
Najpopularniejsze komentarze