Reklama
Reklama

Przemysław Kusik nie jest już naczelnikiem poznańskiej drogówki

Przemysław Kusik | fot. UM Poznań
Przemysław Kusik | fot. UM Poznań

Dotychczasowy naczelnik poznańskiej drogówki kom. Przemysław Kusik rozesłał do swoich współpracowników maila, w którym wyjaśnia, że zrezygnował z piastowania funkcji naczelnika. - Moim następcą został mój dotychczasowy zastępca komisarz Roman Szykulski. Ja będę kontynuował swoją służbę w Policji w Sztabie Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu - napisał.

Jak wyjaśnił nam Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, Przemysław Kusik złożył raport komendantowi miejskiemu z prośbą o przeniesienie do innego wydziału. - Argumentował to tym, że w kontekście zbliżającego się procesu chce aby wydział ruchu drogowego pracował bez zakłóceń i żeby jego sytuacja nie wpływała na funkcjonowanie jednostki. Wczoraj Komendant Miejski Policji w Poznaniu inspektor Robert Kasprzyk przeniósł go do Sztabu Policji w Poznaniu - mówi.

Wszystko zaczęło się w 2019 roku. Z relacji naszych Czytelników wynikało, że już od kwietnia 2019 roku jeden z poznańskich nieoznakowanych radiowozów, konkretnie auto marki BMW, miało uszkodzoną przednią szybę. Miało o tym wiedzieć wielu funkcjonariuszy pracujących w drogówce. "Oficjalnie" ujawnił to jeden z policjantów, który w pierwszym tygodniu maja chciał pobrać auto z policyjnego parkingu. Wpisał to w "kontrolkę" (książka, w którą wpisuje się kto prowadzi pojazd, ile kilometrów przejechał itp.). Ponieważ nie udało się ustalić, kto doprowadził do uszkodzenia przedniej szyby, zwierzchnik funkcjonariuszy miał im powiedzieć, że "mają załatwić sprawę". Jego miało nie obchodzić, jak zostanie to rozwiązane. - Postanowili więc, że wybiorą się na przejażdżkę w celu znalezienia "jelenia", z którego polisy pokryją uszkodzoną szybę - wyjaśniał nam Czytelnik.

Policjanci 8 maja na ulicy Bukowskiej mieli zatrzymać samochód ciężarowy przewożący materiał sypki. Funkcjonariusze poinformowali kierowcę ciężarówki, że spod jego kół wydobył się kamień, który uszkodził przednią szybę radiowozu. Na miejsce wezwano policjantów drogówki. Winnym uszkodzenia uznano kierowcę ciężarówki isuzu. Nie poczuwał się do winy, skierowano więc sprawę do sądu. W 2019 roku Andrzej Borowiak przyznał nam, że sprawa trafiła do Wydziału Kontroli oraz Biura Spraw Wewnętrznych Policji.

Ostatecznie sprawę skierowano do zielonogórskiej prokuratury. W sierpniu ubiegłego roku Prokurator Rejonowy ze Świebodzina skierował akt oskarżenia do Sądu Rejonowego Grunwald i Jeżyce w Poznaniu. Zarzuty usłyszało 4 policjantów, wśród nich był naczelnik poznańskiej drogówki. - Oskarża się go o to, że nie dopełnił obowiązków w ten sposób, że pomimo posiadania wiedzy na temat tworzenia fałszywych dowodów dotyczących upozorowania przez podległych policjantów zdarzenia drogowego, w trakcie którego odpowiedzialność za uszkodzenie szyby w radiowozie służbowym miała ponieść inna osoba, nie podjął żadnych czynności urzędowych związanych z ujawnieniem tego przestępstwa i nie zabezpieczył dowodów tych zdarzeń - mówił nam w sierpniu Zbigniew Fąfera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Byłemu już naczelnikowi za nadużycie władzy grozi do 3 lat więzienia. Pozostali oskarżeni odpowiadać będą również za nadużycie władzy, a także fałszywe składanie zeznań, fałszywe oskarżenie i tworzenie fałszywych dowodów. Proces ma się rozpocząć jeszcze w lutym.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
12.6 mm
Wiatr do:
30 km
Stan powietrza
PM2.5
8.40 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro