Niezła "gemela" na Grunwaldzie. Posypały się mandaty
Strażnicy miejscy z Grunwaldu doprowadzili do uporządkowania trzech terenów.
Pierwsza interwencja miała miejsca na ulicy Andrzejewskiego. - W trakcie patrolu strażnicy zauważyli ogromny bałagan panujący jednej z posesji: porozrzucane materiały budowlane, gruz, śmieci, nie wspominając już o dokumentach z danymi osobowymi. Strażnicy natychmiast przystąpili do działania i w wyniku ich interwencji osoba odpowiedzialna została ukarana, w sumie czterema mandatami karnymi - w tym między innymi za bałagan oraz niezabezpieczenie miejsca budowy - podaje straż miejska.
Następna interwencja dotyczyła podrzucenia śmieci na teren miejski. Konkretnie pojawiły się tam kartony ze zużytymi filtrami od klimatyzatorów przemysłowych. - Dzięki uporowi strażników udało się ustalić osoby, które były odpowiedzialne za wysypisko. Mężczyzna, która stawił się u strażników w siedzibie referatu Grunwald, przyznał się do wykroczenia tłumacząc się, że miał za dużo kartonów w samochodzie. Pozostawimy to bez komentarza. Został ukarany mandatem karnym. Kartony już zniknęły. Pozostałe rzeczy, które jeszcze zalegają, znikną w najbliższych dniach - zostaną uprzątnięte na koszt miasta - dodaje.
Ostatnia interwencja odbyła się na ulicy Maszynowej. Na terenie prywatnej posesji stwierdzono spory bałagan. Strażnikom udało się dotrzeć do właściciela terenu, który przyznał, że jest w trakcie porządkowania gruntu. Ustalono więc ostateczny termin uprzątnięcia śmieci, po którym strażnicy pojawią się na miejscu, by sprawdzić sytuację. - Ponieważ posesja nie była oznaczona numerem porządkowym, strażnicy w związku z tym nałożyli na mężczyznę mandat karny - kończy.
Najpopularniejsze komentarze