Dominikanie opuścili Lednicę. "Sieją zgorszenie"
Dominikanie opuścili pola Lednickie, na których odbywały się coroczne chrześcijańskie spotkania młodzieży.
Jak informuje Radio Poznań, dominikanie zadecydowali o rozwiązaniu podpisanej do 2027 roku umowy na zarządzanie tym miejscem przez świeckie Stowarzyszenie Lednica 2000 i opuścili Lednickie Pola. Sprawa jest bardzo niejasna, a dodatkowo Dominikanie nie zabierają w tej sprawie głosu.
Pola Lednickie należą do zakonu dominikanów, natomiast miejscem tym zarządza świeckie stowarzyszenie Lednica 2000 powołane przez ojca Jana Górę. Stowarzyszenie odpowiada za utrzymanie obiektu, zatrudnia pracowników i reguluje wszystkie koszty związane z prowadzeniem tu działalności. Stowarzyszenie jest także organizatorem corocznego spotkania młodych, i przy tej okazji czerpie też przychody np. od sponsorów. Teraz zakon chce sam zarządzać tym terenem. Póki co, dominikanie jednak z Lednicy wyjechali. Wedle naszych nieoficjalnych informacji, gdy Lednicę opuści stowarzyszenie, zakonnicy mają tu wrócić i utworzyć domy rekolekcyjne (które w zasadzie już tu są).
To, że dominikanie zeszli z tego posterunku, jakim od 25 lat była Lednica to jest smutek, żal, niedowierzanie, a z drugiej strony zgorszenie, bo jest to równoznaczne z tym, że nie można tu prowadzić działalności duszpasterskiej, a przecież ten ośrodek dla tej idei powstał. Takie było dzieło i zamysł ojca Jana Góry, który był z jednej strony dominikaninem, ale z drugiej doskonale rozumiał sprawy świeckich. Mamy obawy, że dominikanie chcą robić Lednicę po swojemu. Boimy się, że Lednica będzie zupełnie inna, jeśli się ostanie. Chcielibyśmy razem z dominikanami kontynuować to dzieło, które ojciec Jan Góra wytyczył - powiedział dla Radia Poznań Bogdan Kowalski, prezes Stowarzyszenia Lednica 2000.
Zakon nie zabrał głosu w tej sprawie.
Rozwiązanie umowy między Dominikanami a Stowarzyszeniem Lednica 2000 może oznaczać koniec dorocznych spotkań młodych, na które przyjeżdżały tysiące osób z Polski.
Najpopularniejsze komentarze