Zbliżamy się do apogeum czwartej fali pandemii. Będą obostrzenia?
Minister zdrowia poinformował o sytuacji pandemicznej w kraju.
Jak wyjaśnił minister Adam Niedzielski na środowej konferencji prasowej, obecnie zbliżamy się do szczytu czwartej fali. W tym tygodniu liczba nowych zakażeń dziennie ma oscylować w okolicy 25 tysięcy, a w przyszłym tygodniu zakażonych ma być jeszcze więcej.
- Jeśli sytuacja będzie się pogarszać, być może trzeba będzie wdrożyć w życie scenariusz, który zakłada zwiększenie restrykcji. Być może to będzie na początku grudnia - powiedział minister zdrowia. Zdaniem Adama Niedzielskiego, sytuacja stanie się niebezpieczna, gdy dzienna liczba zakażeń dojdzie do około 40 tysięcy. - Jeśli ta tendencja się nie odwróci, a obecnie mamy prawie 30 tysięcy przypadków dziennie, to trzeba będzie myśleć o innych sposobach walki z epidemią - mówił.
Jak zdradził minister, w tej chwili Polska dysponuje 24 000 łóżek covidowych. Do końca listopada ma to być 26 tysięcy łóżek, a przed Bożym Narodzeniem pula ma się zwiększyć do ponad 31 tysięcy. - Jeżeli będziemy mieli w najbliższym czasie do czynienia ze spadkiem, to poradzimy sobie z tą falą. Jeśli nie, to będą potrzebne kolejne decyzje - zaznaczył.
Ewentualne decyzje o restrykcjach miałyby być podejmowane na początku grudnia. Obostrzenia miałyby polegać np. na wprowadzaniu nowych limitów wstępu do miejsc publicznych. - Jeśli będzie taka potrzeba, będziemy zmniejszali liczbę osób, która może przypadać na konkretną powierzchnię - wyjaśnił.
Czy osoby zaszczepione, które miały kontakt z osobą zakażoną, będą musiały odbywać kwarantannę? Na ten moment nie planuje się wprowadzania takiego rozwiązania.
Najpopularniejsze komentarze