Maciej Skorża: martwi mnie słaba skuteczność
We wtorkowe popołudnie Lech Poznań zapewnił sobie awans do 1/8 finału rozgrywek Fortuna Pucharu Polski.
Kolejorz pokonał 2:0 trzecioligową Unię Skierniewicę. Trener Maciej Skorża dość spokojnie przyjął ten wynik. - Cel osiągnęliśmy. Był nim awans do kolejnej rundy Pucharu Polski i to się dokonało. Dzisiaj graliśmy na boisku drużyny, która pokazała bardzo ambitną postawę oraz nieustępliwość. Po dwudziestu jeden minutach prowadziliśmy 2:0 i było nam trochę łatwiej. Muszę powiedzieć, że martwi mnie nasza słaba skuteczność pod bramką przeciwnika i to byłby największy mankament dzisiejszej gry, naszego meczu. Natomiast różnie takie starcia się układają, dzisiaj zagrało sporo zawodników, którzy na co dzień nie występują w pierwszym składzie. Po bardzo długiej przerwie w końcu mieliśmy do dyspozycji Thomasa Rogne, który zagrał cały mecz po kontuzji. Najważniejszy dla mnie jest ten awans i teraz już trzeba myśleć o kolejnym spotkaniu. Natomiast gospodarzom gratuluję dobrego pojedynku, naprawdę bardzo ambitnej postawy i fragmentów dobrej gry - powiedział szkoleniowiec, cytowany przez lechpoznan.pl.
Kolejorz był pierwszym zespołem, który awansował do 1/8 finału. Spotkania tej fazy będą rozgrywane do czwartku włącznie, a w środę zobaczymy m.in. mecz rezerw Lecha Poznań, które zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz.
Z kolei zespół Macieja Skorży wybiegnie na boisko w piątek, kiedy w wjazdowym meczu PKO BP Ekstraklasy zagra ze Stalą Mielec.