Cofając wyrwał duże drzewo z ziemi i... odjechał. Dostał 500 złotych mandatu
Kierowca dźwigu uszkodził drzewo na ulicy Błażeja.
20 sierpnia strażników miejskich wezwano na ulicę Błażeja, gdzie mieszkańcy zgłosili wyrwanie drzewa z ziemi. - Okazało się, że do zdarzenia doszło podczas manewru cofania - kierowca pojazdu budowlanego nie zauważył drzewa i najechał na nie, uszkadzając tak, że drzewo zostało wyrwane z korzeniami - wyjaśnia straż miejska.
- Na pobliskiej budowie strażnicy rozpytali, czy to do nich należy pojazd o konkretnych tablicach rejestracyjnych - niestety okazało się, że nie. W związku z tym, funkcjonariusz wystosował pismo do CEPiK z prośba o wskazanie właściciela pojazdu - dodaje.
27 sierpnia strażnik spotkał się z kierowcą dźwigu, który nie ukrywał, że wie, po co umówiono spotkanie. - Od razu przyznał się do popełnionego wykroczenia. W związku z tym, strażnik nałożył na kierowcę mandat karny w wysokości 500 zł - najwyższy jaki można nałożyć za wykroczenie z art. 144 § 2 KW. O całej sprawie funkcjonariusz poinformował też w piśmie Wydział Ochrony Środowiska.