Drabinka singlowa Poznań Open już bez Polaków. Fibak i Borg uczyli tenisa
Nie ma już Polaków w drabince singlowej Poznań Open.
W poniedziałek z turniejem pożegnał się Aleksander Orlikowski, a we wtorek dołączył do niego Daniel Michalski, który okazał się słabszy od turniejowej "dwójki", Botica van de Zandschulpa. Holender zwyciężył 6:2, 6:3.
- Drugi raz otrzymałem w Poznaniu "dziką kartę" i po raz kolejny zagrałem z Holendrem. Losowanie było ciężkie, ale wszystko miałem w swoich rękach. Nie udało mi się wygrać, ale być może w przyszłości, jeśli będę miał okazję wystąpić w tym turnieju, pójdzie mi zdecydowanie lepiej. Oby to było już w przyszłym roku - komentował 20-letni Polak.
We wtorek na korcie zaprezentował się m.in. Leo Borg, syn słynnego Bjoerna. Szwed okazał się jednak słabszy od Aleksandra Szewczenki, który przebił się do turnieju głównego z kwalifikacji (7:5, 6:2).
W Poznaniu przebywa także wspomniany Bjoern Borg, który wspólnie z Wojciechem Fibakiem poprowadził lekcję tenisa dla młodych adeptów.
Swoje spotkania wygrali ponadto Facundo Mena, Mats Moraing, Dmitry Popko, Miljan Zekić, Roberto Marcora, Jiri Lehecka, Nicolas Kicker, Pedro Cachin i Zdenek Kolar.
W środę rywalizacja ruszy o 11:00, a wstęp na korty Olimpii wciąż będzie darmowy. W planie jest m.in. rywalizacja debli z udziałem polskich par. Szczegółowe wyniki i plan gier można znaleźć na www.poznanopen.pl.