Kilkunastu posłów bez maseczki. Z obrad wykluczono tylko polityka Konfederacji
W Sejmie doszło do sporu o maseczki.
Jak opisuje portal rp.pl, podczas rozpoczętego w środę posiedzenia przynajmniej kilkanaścioro posłów i posłanek przebywało na sali obrad bez maseczek, wymaganych decyzją marszałek Elżbiety Witek.
W pewnym momencie wniosek formalny chciał złożyć Grzegorz Braun, a gdy zmierzał w kierunku mównicy z sali można było usłyszeć zwroty "wyprowadzić go" i "maska".
Wtedy marszałek zapytała posła czy ten zna jej zarządzenie, a polityk Konfederacji odpowiedział, że działa na gruncie prawa i nawoływał do jego poszanowania.
- Mamy na sali panie posłanki, które są w stanie błogosławionym i które proszą mnie, ze względu bezpieczeństwa, o to, żeby wszyscy przestrzegali zarządzenia. Jest w moim zarządzeniu informacja o tym, że jeśli ktoś dysponuje zaświadczeniem lekarskim - a do tej pory jeden poseł takie zaświadczenie okazał - może być bez maseczki - powiedziała Elżbieta Witek, cytowana przez rp.pl.
Poseł ponownie wezwał marszałek do poszanowania "regulaminu i konstytucji". Wtedy polityk PiS nie udzieliła mu głosu i kazała zejść z mównicy. - Ogranicza pani możliwość wykonywania (przeze mnie) mandatu. Łamie pani prawo - protestował Grzegorz Braun. Po wymianie zdań na temat łamania prawa marszałek Witek wykluczyła posła Brauna z obrad Sejmu. Wtedy opuścił on spokojnie salę.
Serwis rp.pl zwraca uwagę. że już po tym zdarzeniu na sali posiedzeń bez maseczek przebywali m.in. posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Konfederacji, a z mównicy bez maseczek przemawiali Krystian Kamiński (Konfederacja), Joanna Fabisiak (KO) i Jan Szopiński (Lewica). Nikomu nie zwrócono jednak uwagi, a jedynym wykluczonym pozostał Grzegorz Braun.
Najpopularniejsze komentarze