Doprowadził do kolizji i uciekł do lasu. Złapali go strażnicy leśni
Do zdarzenia doszło po 8.00 pod wiaduktem kolejowym na trasie Piła - Kaczory.
Policjantom zgłoszono, że pod wiaduktem zderzyły się dwa samochody, a sprawca uciekł uszkodzonym pojazdem do lasu. W lesie porzucony pojazd znaleźli funkcjonariusze Straży Leśnej. Szybko ujęli też kierowcę, który próbował kontynuować ucieczkę pieszo.
- Okazał się nim 35-letni pilanin, który wjechał pod wiadukt na czerwonym świetle i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym prawidłowo pojazdem marki Volkswagen. Funkcjonariusze przebadali kierującego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat wskazał ponad 2 promile. Pilanin został zabrany na specjalistyczne badania, które ostatecznie potwierdzą czy mężczyzna w momencie zderzenia prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali sprawcy prawo jazdy - wyjaśnia Wojciech Zeszot z pilskiej policji.
Na szczęście w wyniku kolizji, którą spowodował mężczyzna, nikt nie ucierpiał. Grozi mu teraz do 2 lat więzienia.