Próba generalna przed Euro na remis. Selekcjoner ma o czym myśleć
Reprezentacja Polski zremisowała 2:2 z Islandią.
Dla biało-czerwonych rozgrywane na Stadionie Poznań spotkanie było próbą generalną przed Euro 2020 i zaplanowanym na kolejny tydzień meczem ze Słowacją.
Jak wypadł ten test? Trudno to jednoznacznie ocenić. Kilku zawodników, tacy jak Kacper Kozłowski czy Tymoteusz Puchacz, pomimo młodego wieku, pokazali, że "nie pękają na robocie" i zaliczyli po asyście. Z drugiej strony swoje szanse kompletnie zmarnowali choćby Paweł Dawidowicz i Przemysław Frankowski.
"Globalnie" polska reprezentacja zaprezentowała się przeciętnie, wyłączając z tego kilka niezłych momentów. Chwilami Islandia, która nie awansowała na mistrzostwa Europy, dominowała zespół Sousy. Dodatkowo biało-czerwoni popełniali proste błędy, co zaowocowało stratą dwóch goli. Mocno przeciętnie wyglądał też środek pola, a to głównie zasługa nie najlepiej dysponowanego Grzegorza Krychowiaka.
Selekcjoner ma o czym myśleć, bo czasu na treningi pozostało niewiele, a Euro 2020 za pasem. Pozostaje mieć nadzieję, że już podczas turnieju, kiedy od pierwszej minuty zobaczymy "galowy" skład, gra będzie wyglądać lepiej.
Polska - Islandia 2:2 (1:1)
Bramki: Zieliński 34'. Świderski 88' - Gudmundsson 24', Bjarnason 47'
Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 4. Tomasz Kędziora, 15. Kamil Glik, 3. Paweł Dawidowicz, 26. Tymoteusz Puchacz (80, 13. Maciej Rybus) - 19. Przemysław Frankowski (64, 17. Przemysław Płacheta), 16. Jakub Moder, 10. Grzegorz Krychowiak (64, 8. Karol Linetty), 20. Piotr Zieliński (46, 6. Kacper Kozłowski) - 9. Robert Lewandowski (81, 11. Karol Świderski), 24. Jakub Świerczok (58, 21. Kamil Jóźwiak).
Najpopularniejsze komentarze